Rekord walczy o Euro 2012
Państwa uwadze polecamy artykuł, który ukazał się w rubryce „Super Temat” portalu bielsko.biala.pl.
26-02-2010 9:22
Klub Rekord
Bielsko-Biała powstał w 1994 roku. Jednym z jego założycieli był Janusz
Szymura, właściciel firmy informatycznej Rekord S.I. Szymura miał szczęście w
biznesie i swoim sukcesem postanowił podzielić się z innymi. Zainwestował
pokaźne środki w ośrodek piłkarski przy ulicy Startowej. Dziś chce, aby
trenowali w nim najlepsi piłkarze Europy. Pasja prezesa Szymury nie
wzięła się znikąd. Jako nastolatek występował w juniorskich drużynach GKS
Tychy i BKS Stal Bielsko-Biała. Klub
młodzieżą stoi Pan Janusz realizuje się
obecnie jako sternik klubu z Cygańskiego Lasu. Niektórzy mówią, że stworzył
modelowy przykład symbiozy sportu i biznesu. - Możliwość kierowania
klubem daje mi dużo radości - nie kryje satysfakcji Szymura.-
Trenuje u nas ponad 250 chłopców i dziewcząt. Nawet jeżeli nie zrobią oni
wielkiej kariery sportowej, to na pewno taką przygodę z piłką zapamiętają do
końca życia. Rekord przede wszystkim
młodzieżą stoi. Szkolenie piłkarskiego narybku rozpoczyna się już od siódmego
roku życia i trwa do wieku juniora. Następnie najlepsi dołączają do seniorskich
drużyn z dużego boiska i z hali. Co ważne, wychowankowie nie stanowią tylko
tła dla innych zawodników, ale decydują o obliczu swoich drużyn. Aktualnie
Rekord współpracuje ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego Wojciecha Boreckiego. - Chcielibyśmy,
aby młodzi zawodnicy mieli okazję zaangażować się w treningi w godzinach
dopołudniowych, bo na razie zajęcia odbywają się tylko popołudniami i
wieczorami. Nasze plany maja też podtekst finansowy. Jeśli założymy SMS, to
dostaniemy pokaźne dotacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Finansowaniem drużyny
seniorskiej, którą prowadzi Borecki, zajmuje się sponsor strategiczny - firma
Rekord S.I. Zespół obecnie występuje w czwartej lidze śląskiej (grupa 2),
opierając się głównie na wychowankach. Ci zaś co dzień pracują, studiują, a
także uczą się w różnych szkołach. Grając na tym poziomie nie mają lekko, bo
ich rywale to na ogół oczka w głowie małych miejscowości lub kopalni. Ambicje
bielszczan sięgają jednak wyżej. - Jeśli nadarzy się sprzyjająca
okazja awansu, to z pewnością postaramy się ją wykorzystać - deklaruje
Szymura. Najbliżej wielkiego sukcesu
są sportowcy uprawiający futsal. Podopieczni Marcina Biskupa wspierani są nie
tylko przez Rekord, ale i przez innych sponsorów. Dodatkowo, niektórzy
zawodnicy otrzymują stypendia z Urzędu Miasta. Bielszczanie występują jako
beniaminek w ekstraklasie i radzą tam sobie nadspodziewanie dobrze. W Cygańskim Lesie coraz
głośniej zaczyna się mówić o podium. Na niektórych spotkaniach hala przy
ulicy Startowej pęka w szwach. Prezes Szymura nie wyklucza, że na
najważniejsze mecze futsalowcy przeniosą się do nowego obiektu pod
Szyndzielnią. - Chciałbym mieć taki dylemat, gdzie rozegrać najbliższym
mecz ligowy. Problem polega na tym, ze nasza hala ma 300 miejsc. Jeżeli na
mecz Rekordu zdecyduje się przyjść 400 osób, to i tak będzie to kropla w
morzu trzytysięcznej widowni. Na razie nie wiadomo więc,
czy znajdzie się publiczność gotowa oglądać piłkarzy Rekordu w dużej hali
miejskiej. W tym roku w Bielsku-Białej odbędzie się znakomicie obsadzony
turniej Beskidy Futsal Cup. W organizację tej imprezy mocniej zaangażowało
się miasto i być może zaproszone drużyny zagrają w nowej hali
widowiskowo-sportowej. Samotna
bitwa W piłkarskim środowisku
Rekord znany jest głównie ze znakomitego ośrodka treningowego. - Nasz
obiekt jest wręcz oblegany. Ostatnio gościły w nim reprezentantki Polski
do lat 17 w piłce nożnej oraz Ruch Chorzów - chwali się Szymura. - Wkrótce
przyjedzie młodzieżowa kadra narodowa w futsalu. Z naszych obiektów często
korzysta BKS Stal i czasami - Podbeskidzie. Ośrodek szkoleniowy Rekordu
wygląda dziś imponująco. - Każdy, kto po dziesięciu latach powróciłby w
to miejsce, doznałby pozytywnego szoku - Ryszard Radwan
z wydziału kultury fizycznej i turystyki bielskiego magistratu chwali zmiany,
jakie zaszły w ostatnich latach na terenie kompleksu przy ul. Startowej. Rekord dzierżawi ośrodek od
Gminy Bielsko-Biała. Klub chce jednak, aby formalne warunki umowy z Ratuszem
zostały zmienione. Zainwestowano w nim bowiem znacznie więcej pieniędzy niż
wymagała gmina. - Miasto chciało tylko, abyśmy wyremontowali
hotel - wspomina pan Janusz. – Wszystkie pozostałe inwestycje
zrealizowaliśmy z własnej inicjatywy. Dlatego też chcemy męsko i rzeczowo
porozmawiać z gminą. Liczymy, że uda nam się dojść do porozumienia. Obiekt Rekordu kandyduje do
miana bazy pobytowej dla finalistów Euro 2012. Ale pozyskiwanie środków na
dostosowanie obiektu do wymogów UEFA nie jest łatwe. Działacze klubu
otrzymali obietnicę wsparcia z Urzędu Marszałkowskiego, lecz do dziś nie
otrzymali ani złotówki. Nic nie wskazuje na to, aby i bielska gmina w jakiś
znaczny sposób wspomogła niezbędne inwestycje sportowe przy Startowej. Aby liczyć się w stawce
miast rywalizujących o ów status, należy w Cygańskim Lesie wymienić murawę.
Potrzebna jest też sala konferencyjna na 100 osób. Dziś klub dysponuje tylko
siedemdziesięcioosobową. Niezbędna jest też trzecia płyta boiska i siłownia.
Są natomiast wysokiej klasy szatnie i sztuczne boisko z oświetleniem. - Wciąż mam nadzieję, że
nasz ośrodek wpadnie w oko jednej z federacji finalistów turnieju - nie
traci ducha Szymura. Aby było to możliwe, kompleks Rekordu musi się znaleźć w
katalogu około 50 ośrodków, spośród których uczestnicy Euro będą wybierać
swoje bazy treningowe. Gdyby udało się ściągnąć do Bielska-Białej jakiegoś
finalistę turnieju, to byłaby to ogromna promocja dla klubu i miasta na całą
Europę. Ostateczne decyzje mają zapaść w połowie bieżącego roku. Autor: Paweł Hetnał Od redakcji bts.rekord.com.pl - Gwoli ścisłości musimy zaznaczyć, iż Ośrodek Sportowo-Szkoleniowy jest częścią składową propozycji Gminy Bielsko-Biała jako bazy pobytowej dla uczestników Euro 2012. Jej integralną częścią są także inne obiekty - sportowy (Stadion Miejski) i hotelowy (Jawor SPA). TP |
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto