Tygodniowe mikrocykle

Trener Wojciech Borecki, prowadzący zajmującą na półmetku piąte miejsce w II grupie IV ligi drużynę Rekordu Bielsko-Biała, przygotowania do rundy wiosennej potraktował... eksperymentalnie. - Przerwa pomiędzy zakończeniem rundy jesiennej i rozpoczęciem rozgrywek wiosennych jest bardzo długa, więc postanowiłem ją trochę urozmaicić – mówi szkoleniowiec z pierwszoligowym doświadczeniem. - Tym bardziej, że zawodnicy w czwartej lidze mają przecież inne obowiązki, bo pracują, studiują lub chodzą do szkoły. Dlatego w połowie grudnia mieliśmy tydzień pracy nad siłą, a w tym tygodniu mamy 6 zajęć wytrzymałościowych. Te dwa mikrocykle posłużą jako fundament pracy, którą rozpoczniemy 25 stycznia i spotykając się pięć razy w tygodniu będziemy budować formę na rundę rewanżową. Oczywiście do tego dojdą sparingi, które rozpoczniemy 6 lutego spotykając się z Halniakiem Maków Podhalański. W lutym chcę też zebrać zawodników na tygodniowym zgrupowaniu. Nie musimy nigdzie wyjeżdżać, bo w ośrodku Rekordu jesteśmy przecież u siebie. Dopasować musimy jedynie termin obozu z wolnymi miejscami w hotelu, bo chciałbym mieć przez ten tydzień zawodników „pod ręką” przez 24 godziny na dobę.

Inaczej niż w większości klubów Wojciech Borecki traktuje też zimowe okienko transferowe. - Nie myślimy o sprowadzaniu zawodników – dodaje trener Rekordu. - Na pewno nie dojdzie do nas nikt z zewnątrz, a tylko trzech juniorów, wychowanków uzupełni kadrę. Może z niej natomiast ubyć Piotr Ceglarz. 18-letnim pomocnikiem interesuje się bowiem młodzieżowa drużyna Ruchu Chorzów i na pewno nie będziemy zamykać przed nim drogi do Młodzieżowej Ekstraklasy.

Autor: Jerzy Dusik