Wygrana cieszy, ale …
Zwycięską potyczkę z Kupczykiem Darkompem komentuje Witold Zając, golkiper bielszczan.
26-04-2010 13:12
- To my prowadziliśmy grę od początku spotkania, a krakowianie ograniczali się jedynie do kontrataków. Niestety po drobnych, indywidualnych błędach na przerwę schodziliśmy przy tylko remisowym wyniku. W szatni było trochę nerwowo, ale też wiedzieliśmy, że grając „swoje” możemy wygrać ten mecz. Zdobycie przez nas kolejnych goli wydawało się kwestią czasu i tak się stało. Prowadziliśmy już 6:2! Wówczas zespół Kupczyka zastosował manewr z „lotnym bramkarzem”, który mają krakowianie opanowany w bardzo dobrym stopniu. Tak straciliśmy dwie bramki plus gola z tzw. przedłużonego rzutu karnego, no i mieliśmy bardzo nerwową końcówce spotkania. Cieszy wygrana, ale niestety już nie zmieni ona naszej pozycji w tabeli. Teraz wychodzą błędy z całego sezonu. Dziewięć punktów straciliśmy z zespołami, którym realnie zagraża spadek. Gdybyśmy stracili je kosztem ekip z czołówki ból być może byłby mniejszy.
Foto: Paweł Mruczek
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto