Podtrzymane prawo serii
Komentarzem Mirosława Szymury, szkoleniowca bielskich czwartoligowców, wracamy do sobotniego spotkania z Przyszłością Rogów.
4-05-2010 9:08
- Rzec można – biednemu wiatr w oczy wieje! Przed meczem spisałem sobie na kartce nazwiska zawodników, którzy z powodu kontuzji, chorób i nadmiaru kartek nie będą do mojej dyspozycji. Na liście znalazło się dziesięć nazwisk i kto wie czy dodając do nieobecnych bramkarza nie desygnowałbym równie silnej jedenastki na mecz z Przyszłością. To mówię tak trochę sarkastycznie, bo w mojej opinii nasza gra wcale nie wyglądała źle. Przegraliśmy i to jest bezsporny fakt. Patryka Rumińskiego znów poniosły emocje. Po ewidentnym faulu w polu karnym straciliśmy gola „z wapna”. Taki błąd przytrafił się jednemu z bardziej doświadczonych graczy, choć oczywiście nie on jeden jest winien przegranej. Później walczyliśmy choćby o jeden punkt i w drugiej połowie meczu byliśmy bliscy doprowadzenia do remisu. Niestety niechlubne prawo serii zostało podtrzymane. Natomiast pozytywnie trzeba ocenić występ naszej młodzieży – Alana Czerwińskiego i Dawida Lecha oraz kilkuminutową grę Grzegorza Stręka. Chciałbym, aby już w najbliższym meczu z drużyną z Żor nastąpiło przełamanie.
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto