Bielsko-szczeciński tryptyk

Na Stadionie Miejskim piłkarską wiosnę w I lidze zainauguruje Podbeskidzie w konfrontacji z Pogonią. W tym samym czasie, w hali przy ul. Bratków, siatkarze pierwszoligowego TS BBTS zmierzą się ze szczecińskim Morzem. Wreszcie na finał, w niedzielny wieczór, czwarty w tabeli Ekstraklasy PLF Rekord podejmie plasującą o „oczko” niżej Pogoń 04. Zanosi się na dobrej jakości widowisko, choćby z tego względu, iż oba zespoły plasują się wyżej niż zakładano w przedsezonowych rozważaniach. Obie miały swoje upadki i wzloty, obie przeżywały momenty rozczarowania, ale i euforii również. Bielszczanie wciąż widzą na horyzoncie czołową trójkę, a i podopieczni Gerarda Juszczaka chcieliby zapewne awansować na wyższą pozycję. Atutem niedzielnych gości Rekordu jest kilka niekwestionowanych postaci nadających ton grze Pogoni 04. Życiową formę osiągnął bramkarz zespołu – Dominik Kubrak. W czołówce klasyfikacji strzelców liczy się z dwunastoma golami Wołodymyr Nudyk. W szerokiej, 20-osobowej kadrze Vlastimila Bartoška znaleźli się Łukasz Żebrowski i Mariusz Lewandowski, a czołową postacią „młodzieżówki” jest Łukasz Tubacki. Warto również zaznaczyć, że szczecinianie legitymują się najlepszym wyjazdowym bilansem spośród wszystkich drużyn ekstraklasy. Z ośmiu gier w wygrali pięć, a trzykrotnie remisowali - statystyki godne pozazdroszczenia. Źródeł optymizmu dla bielszczan szukać należy w ostatnim z ligowych spotkań z FC Nova Katowice. W słabej formie i bez odrobiny szczęścia nie da się ograć jednego z pretendentów do mistrzowskiego tytułu, i to na jego parkiecie! W takiej dyspozycji w jakiej „rekordziści” zaprezentowali się w Katowicach mogą zagwarantować dobrą jakość gry. Czy to wystarczy do zwycięstwa? Z odpowiedzią wstrzymajmy się do niedzielnego wieczoru. Na koniec zapowiedzi, gwoli formalności, przypomnijmy że w spotkaniu I rundy odnotowaliśmy w potyczce Pogoni 04 z Rekordem remis - 2:2.