Tak grała młodzież

Zespoły juniorów oraz żaków Rekordu wystąpiły w halowych turniejach piłkarskich.

19-12-2009 13:18

19.12.2009 r. (sobota)

Syrynia k/Wodzisławia Śl.

Halowy turniej żaków (rocznik 1999 i młodsi) z udziałem 12-stu zespołów

Banik Ostrawa – Rekord Bielsko-Biała 2:0

Gosław Jedłownik – Rekord Bielsko-Biała 0:5; gole: Łasak i Sromek po 2, Kaczmarczyk - 1

Gwiazda Ruda Śląska – Rekord Bielsko-Biała 2:1; gol: Łasak

Bielszczanie zajęli trzecie miejsce w grupie i odpadli z dalszej rywalizacji.

Rekord: Grabski (Macedoński) – Wieczorek, Zontek, Sromek, Huczek, Klimek, Fiedor, Łasak, Bokun, Kaczmarczyk

Opinia treneraDaniel Lech: - Trochę pechowo przegraliśmy z Gwiazdą, gdyż prowadziliśmy 1:0. Oba gole straciliśmy po tzw. stałych fragmentach gry. Szkoda tej porażki, bo zagralibyśmy jeszcze dwa spotkania. Ale i tak jestem zadowolony z występu chłopaków.

Chrzanów

Halowy turniej juniorów o Puchar Prezesa MUKS Olimpijczyk Chrzanów

Grupa A: Olimpijczyk Chrzanów, MOSiR Unia Oświęcim, MKS Trzebinia-Siersza, Hutnik Kraków

Grupa B:

Kmita Zabierzów – Rekord Bielsko-Biała 2:6; gole: Stajerski, Marek, Lech, Ogrocki, Tomczak, Zieliński

Zatorzananka Zator – Rekord Bielsko-Biała 1:4; gole: Tokarczyk, Ceglarz, Stajerski, Cyran

Lew Olszyny – Rekord Bielsko-Biała 1:3; gole: Ogrocki - 2, Ceglarz

Połfinał: MKS Trzebinia-Siersza - Rekord Bielsko-Biała 3:0

o III-e miejsce: Hutnik Kraków - Rekord Bielsko-Biała 0:3; gole: Ogrocki, Marek, Ceglarz

Najlepszy zawodnik - Michał Marek

Najlepszy bramkarz - Paweł Kurowski

Rekord: Kurowski (Kłyż) – Ogrocki, Marek, Stajerski, Lech, Ceglarz, Cyran, Zieliński, Tomczak, Stręk, Tokarczyk, Blicharski, Górny

Opinia trenera – Mirosław Szymura:  - Byliśmy zdecydowanym faworytem do wygrania tego turnieju, ale o tym, że stało się inaczej zadecydował jeden mecz. W półfinale rywal stanął przed nami niczym ściana. Obijaliśmy słupki i poprzeczki, a przeciwnicy preferowali raczej „rugby”, niż grę w piłkę. Ich bardzo agresywna, momentami wręcz brutalna gra, dała efekt. Straciliśmy przypadkowego gola, a w końcówce graliśmy z tzw. lotnym bramkarzem. Niestety rywale zdołali dwukrotnie zabrać piłkę Dominikowi Zielińskiemu i trafili „do pustaka”. Po małym finale z Hutnikiem chwalą nas wokół twierdząc, że byliśmy najlepszym zespołem zawodów…szkoda, że nie pierwszym.

TP

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto