Braterskie potyczki

Sobotnia potyczka Rekordu w Bojszowach toczyć się będzie nie tylko o czwartoligowe punkty. Ma również swój podtekst personalny.

9-04-2010 8:53

Podobnie jak w spotkaniach półfinałowych tegorocznej Champions League pomiędzy mediolańskim Interem, a FC Barcelona, dojdzie do braterskiej konfrontacji. W potyczkach o europejskie laury naprzeciw siebie staną bracia Milito – Gabriel (FC Barcelona) i Diego (Inter). W sobotnim starciu o odmienne cele zagrają wychowankowie LKS-u Łąka – Adam i Andrzej Maślorzowie. Starszy z braci od pół roku występuje w barwach GTS-u. 25-letni Andrzej od minionego lata jest ważką postacią w kadrze Rekordu. Tyle porównań, oczywiście przy zachowaniu właściwych proporcji i z przymrużeniem oka. Obie drużyny tej wiosny grają o coś innego. Podopieczni Bronisława Loski uporczywie starają się oddalić od strefy spadkowej. Jak dotąd udaje się to bojszowianom ze średnim skutkiem, w dwóch meczach rundy rewanżowej zgromadzili raptem jeden punkt. Również start bielszczan trudno uznać za imponujący. Po wyjazdowej wygranej 1:0 w Mikołowie „rekordziści” przegrali na „własnych śmieciach” z LKS-em Czaniec 1:3. Wyniki krańcowo odmienne, ale ze wspólnym mianownikiem. W obu spotkaniach bielscy piłkarze zaprezentowali niezły, ofensywny futbol, ale też w obu nie grzeszyli skutecznością. Cieszy mnogość sytuacji podbramkowych, które potrafią bielszczanie stwarzać. Smuci niestety celność uderzeń w kierunku bramki rywala. Do tego doliczyć należy jeszcze kłopoty zdrowotne Patryka Rumińskiego, Krzysztofa Kani oraz Dawida Ogrockiego, którzy poszerzyli grono zawodników borykających się z kontuzjami lub chorobami. To wszystko nie nastraja zbyt optymistycznie, dlatego przytoczmy na koniec fragment znanego powiedzenia: co nas nie zabije, …

TP

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto