Bielski beniaminek jeszcze wierzy w miejsce na podium
Jak oceniają swoje szanse i możliwości w Ekstraklasie PLF gracze Rekordu, czytamy za portalem sportslaski.pl.
24-03-2010 14:11
Remisując w niedzielę z Marwitem Toruń, Rekord Bielsko-Biała zaprzepaścił praktycznie szanse na miejsce na podium. Niektórzy zawodnicy twierdzą jednak, że jeszcze nie wszystko stracone.
Przypomnijmy jak wygląda sytuacja bielszczan w ekstraklasie futsalu. Na trzy kolejki przed końcem, mają oni siedem punktów straty do Novej Katowice i Hurtapu Łęczyca. Teoretycznie "Rekordziści" mogą jeszcze nawet zdobyć mistrzostwo (osiem punktów straty do Akademii Pniewy), ale o tym już raczej nikt nie mówi. W Bielsku-Białej marzą o podium. Plan aby to osiągnąć jest prosty - Każdy mecz musimy wygrać, nie patrzeć na innych i dopiero po zakończeniu sezonu sprawdzimy co to da - mówi Paweł Budniak, zawodnik BTS-u. Natomiast Paweł Machura przypomina stare porzekadło - Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Niby jak na beniaminka już zrobiliśmy dużo, ale ja i tak wierzę, że jeszcze wskoczymy na podium.
Inne zdanie ma kapitan bielszczan, Piotr Szymura - W każdym meczu walczymy o trzy punkty i mogę zapewnić tylko tyle, że to się nie zmieni. Jednak realnie patrząc, przy sobotnim zwycięstwie Hurtapu nad Akademią, remisując z Marwitem ograniczyliśmy szanse do minimum.
Najspokojniej do sprawy pościgu za prowadzącą trójką podchodzi trener Rekordu, Marcin Biskup - Dziś nie przegraliśmy, więc nic nie zaprzepaściliśmy, przecież zdobyliśmy jeden punkt. Zostały trzy mecze, będziemy robić swoje i patrzeć do przodu. Futsal jest nieprzewidywalny i każdy może wygrać z każdym.
W ostatnich trzech kolejkach bielszczanie zmierzą się z Grembachem Zgierz na wyjeździe, Kupczykiem Kraków u siebie i z Hurtapem Łęczyca na terenie rywala.
Autor: Michał Trela
Foto: Paweł Mruczek
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto