Remisowe otwarcie
Minął dopiero pierwszy tydzień zajęć treningowych, a piłkarze Rekordu mają już za sobą trzy gry kontrolne.
13-07-2009 14:17
Ich celem były nie tyle boiskowe rezultaty, co możliwość sprawdzenia licznej rzeszy zawodników, którzy przewinęli się przez szatnie Rekordu w minionym tygodniu. To nie wynik był najistotniejszy, a zaprezentowanie się "w ogniu" potencjalnych reprezentantów bielskiego czwartoligowca. Trener Wojciech Borecki mógł wypróbować w akcji sporą grupę byłych i aktualnych juniorów Rekordu oraz piłkarzy o trochę bardziej zasobnym bagażu futbolowych doświadczeń. W tym gronie znaleźli się m.in. gracze, którym nie obce są boiska I ligi. Byli też i tacy, którzy jeszcze nie tak dawno rywalizowali o a-klasowe punkty. W ramach test-meczów "rekordziści" zainaugurowali serię gier kontrolnych spotkaniem z drużyną Młodej Ekstraklasy Polonii Bytom. Niby remis 1:1 z młodzieżową "przybudówką" Polonii nie jest jakimś szczególnie znaczącym rezultatem, ale warto zauważyć, że grę w środku pola u bielszczan prowadziło w tym spotkaniu czterech graczy (po dwóch w każdej połowie), z których najstarszy urodził się w 1990 roku! Jeszcze bardziej odmłodzone oblicze Rekordu zaprezentowało się w sobotniej konfrontacji z przedstawicielem ligi okręgowej - Drzewiarzem Jasienica. Wprawdzie przewaga w polu należała do miejscowych, którzy mieli wiele dogodnych sytuacji podbramkowych, ale to ze zdobytych goli rozlicza się zespół. Tego jednego, jedynego zdobyli właśnie bielszczanie. Dla odmiany sobotniego popołudnia nieco starsi z podopiecznych Wojciecha Boreckiego wybiegli na boisko w Dankowicach, aby mierzyć się "mieszanką" Podbeskidzia. Obok kilku znanych z kadry pierwszoligowca graczy na boisku pojawił się liczny zastęp testowanych zawodników. Nie brak było także nowych twarzy w ekipie czwartoligowca. O jednego gola lepszy okazał się wyżej notowany rywal, co zbilansowało wynik gier sparingowych Rekordu (wygrana, remis, porażka). Warto podkreślić, że sam mecz dostarczył wielu stricte piłkarskich akcentów. Choć o zgraniu jednej czy drugiej drużyny nie sposób było mówić jednak nie brakło przemyślanych, zespołowych akcji w ofensywie. W każdym razie obraz meczu dał W. Boreckiemu dużo materiału do przemyśleń w kontekście personalnym. To o tyle ważne, że drugi tydzień przygotowań powinien już wpłynąć na krystalizację składu kadry. M.in. temu procesowi służyć będą kolejna dwa sparingi. Pierwszy z nich rozegrany zostanie w Kętach, gdzie na zgrupowaniu przebywa "młodoekstraklasowa" Odra Wodzisław Śl. W sobotę, w nieustalonym jeszcze miejscu, bielszczanie zmierzą się z Energetykiem ROW-em Rybnik.
Tadeusz Paluch
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto