Odra Wodzisław Śl. (ME) - Rekord 0:1

Po raz wtóry tego lata bielszczanie stanęli do gry kontrolnej z ekipą Młodej Ekstraklasy.

15-07-2009 18:34

Czwartoligowcy Rekordu byli gośćmi wodzisławian, którzy przebywają na zgrupowaniu w Kętach. Do 12. minuty i uderzenia z dystansu Pawła Budniaka inicjatywa należała do gospodarzy sparingowej potyczki. Wodzisławska "Primavera" prezentowała trochę bardziej agresywny i konstruktywny futbol. Bielszczanie umiejętnie przeczekali okres naporu podopiecznych trenera Jarosława Skrobacza, starając się jak najdłużej operować piłką bez względu na sektor boiska. We właściwych, choć nie da się ukryć rzadkich w tej części momentach, "rekordziści" wrzucali "piąty bieg". Tak było m.in. w 37 minucie kiedy w podbramkowym zamieszaniu dwukrotnie mógł celnie przymierzyć Mateusz Waliczek. 60 sekund później piłkę głową skierował do bramki po stałym fragmencie gry Bartosz Woźniak. Jednak arbiter odgwizdał faul napastnika na bramkarzu Odry. Okres dobrej gry w ofensywie bielszczanie okrasili bramkowym trafieniem tuż przed pauzą. Po wyłuskaniu piłki w środku pola Paweł Budniak uruchomił prostopadłym zagraniem w pole karne Szymona Kasińskiego. Rutynowany pomocnik, wykorzystując swoje umiejętności techniczne, oszukał bramkarza Odry lokując piłkę w siatce. Mocnym akcentem podopieczni Wojciecha Boreckiego zaczęli także drugą odsłonę. W trzy minuty po inauguracyjnym gwizdku sędziego, po dwójkowej akcji Jakuba Pilcha z Dominikiem Zielińskim, bliski podwyższenia prowadzenia był czwartoligowiec. Dobrym refleksem błysnął przy tej akcji golkiper Odry udanie interweniując nogami. Żwawe i dynamiczne zapędy bielszczan były nieco zbyt chaotyczne, aby pokusić się o drugie trafienie. W 67. minucie ponownie bliski bramkowej zdobyczy był D. Zieliński, ale i tym razem górą był wodzisławski bramkarz. Ataki bielszczan z każdą minutą były coraz bardziej składne, ale za to w końcówce spotkania błędów nie ustrzegła się defensywa Rekordu. W przynajmniej dwóch przypadkach piłkarze Odry byli bliscy doprowadzenia do remisu. Tuż przed końcem, niejako w rewanżu, czwartoligowcy mogli - a nawet powinni - odpowiedzieć trafieniem. Jakub Pilch z bliska uderzył w boczną siatkę, a w 88. minucie strzał wychowanka Drzewiarza Jasienica wybronił bramkarz Odry. I na koniec zasadnicza, choć bynajmniej nie usprawiedliwiająca do końca futbolistów uwaga, spotkanie toczyło się w iście tropikalnych warunkach. Jak celnie i zarazem przewrotnie skwitował jeden z graczy Rekordu: - Nogi były ciężkie, niczym "z waty". Interpretacja pozostaje dowolna.

 

Odra Wodzisław Śląski (ME) - Rekord Bielsko-Biała 0:1 (0:1)

0:1 Kasiński (42 min.)

Rekord: Jacak - Kasprzycki, Rumiński, Kania, Waliczek, Olszowski, Stajerski, Kasiński, Lech, Budniak, Woźniak; II połowa: Wnętrzak - Jodłowiec, Woźny, Jaroś, Bogdan, Basiura, Duda, Ceglarz, Włoch, D.Zieliński, Pilch

 

Tadeusz Paluch

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto