„Wali” po operacji
Czołowy gracz czwartoligowego Rekordu – Mateusz Waliczek, przeszedł wczoraj operację zerwanego ścięgna Achillesa.
17-03-2010 14:14
Tej groźnej kontuzji zawodnik uległ przed tygodniem w sparingowej konfrontacji z Drzewiarzem Jasienica. Wczoraj, w bielskiej klinice „Pod Bukami”, pod okiem doktora Bogusława Mojżesza, M. Waliczek przeszedł operację rekonstrukcji zerwanego ścięgna. – Nie wyglądało to dobrze, ale po zabiegu jestem dobrej myśli – powiedział po wykonaniu zabiegu B. Mojżesz. A sam piłkarz? – Jest dobrze. Nawet nie boli tak bardzo jak się spodziewałem i ze snem też nie mam kłopotów – przyznaje w dzień po operacji Mateusz. – Jak mówią lekarze wszystko przebiegło pomyślnie i bez komplikacji. Jest OK.! Jutro opuszczę klinikę w opatrunku gipsowym, który będzie mi „towarzyszyć” przez kilka najbliższych tygodni. Później czeka mnie rehabilitacja, która także potrwa przez jakiś czas – dodaje popularny „Wali”. Ten czas, to ok. 6-7 miesięcy, po upływie których można spodziewać się powrotu M. Waliczka na boisko. Identycznej kontuzji doznał przed kilku dniami pomocnik AC Milan – David Beckham, ale w przeciwieństwie do reprezentanta Anglii Mateusz nie musi się martwić absencją na Mistrzostwach Świata w RPA, a koledzy i tak cierpliwie zaczekają na jego powrót do gry. Niemniej, życzymy Mateuszowi jak najszybszego powrotu do zdrowia i pełni sportowej formy. Kontuzja M. Waliczka jest jedną z wielu, która trapi podopiecznych Wojciecha Boreckiego. Ze względu na kontuzje i choroby nie uczestniczą w treningowych zajęciach: Maciej Wnętrzak, Daniel Lech, Marcin Woźny, Dominik Zieliński i Piotr Karwowski.
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto