Horror w dwóch aktach

Emocjami z bielsko-tyskiej konfrontacji można byłoby obdzielić całą kolejkę rozgrywek Ekstraklasy PLF. O meczu Rekordu z Jachymem, i nie tylko, mówi szkoleniowiec bielszczan Marcin Biskup.

5-10-2009 11:26

- To były dwie całkiem różne połowy jednego meczu. Mam nadzieję, że póki będę trenerem Rekordu, taka gra jak w pierwszej części już się nam nie przydarzy. Bez ambicji, zaangażowania, determinacji i pokory nie da się osiągnąć przyzwoitego rezultatu. Dla odmiany druga połowa w naszym wykonaniu była świetna pod każdym względem. Sądzę, że niewiele zespołów zdołałoby wyjść z tarapatów w jakich znaleźliśmy się. Chłopcy dali z siebie wszystko. Pięknie to wyglądało. Rzadko zdarzają się takie widowiska. To był niesamowity mecz. Życzyłbym sobie, aby zespół potrafił zagrać całe spotkanie na takim poziomie koncentracji i determinacji, pełne czterdzieści minut. Pozostałe wyniki trzeciej kolejki gier potwierdzają jedynie jak wyrównana w tym sezonie jest liga. W zasadzie tylko FC Nova sięgnęło po przekonujące w rozmiarach zwycięstwo. Czas działa na korzyść zgrywających się katowiczan. W innych meczach o rezultacie decydowały pojedyncze sytuacje lub krótkotrwałe chwile słabości jednego z zespołów. Tu za przykład może posłużyć porażka 5:6 Akademii w Krakowie. W sobotę będziemy gościć w Pniewach i w mojej opinii wcale nie stoimy na straconej pozycji.

Wyniki 3. kolejki:

 

Rekord Bielsko-Biała – GKS Jachym Tychy 5:5 (0:4)

 

AZS WSEZ Grembach Zgierz – FC Nova Katowice 2:7 (0:3)

 

TPH Polkowice – Gwiazda Ruda Śląska 3:4 (1:1)

 

Kupczyk Darkomp Kraków – Akademia FC Pniewy 6:5 (2:1)

 

Marwit Toruń – Pogoń 04 Szczecin 1:2 (0:1)

 

Clearex Chorzów – Hurtap Łęczyca – przełożony

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

TP

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto