Ci sami, ale …nie Ci sami

W niedzielny wieczór Gwiazda i Rekord zmierzą się w grze o ekstraklasowe punkty.

Od sezonu 2007/2008 w obu ekipach bardzo wiele uległo zmianie. Na wstępie zaznaczmy, iż na koniec poprzednich rozgrywek drużyna z Rudy Śląskiej zajęła miejsce spadkowe. W Gwieździe potrafiono jednak wykorzystać „dar niebios” w postaci udziału w barażach o wakujące miejsca w Ekstraklasie PLF. Niedoszły spadkowicz pewnie ograł w dwumeczu Marioss Wawelno. Było to możliwe głównie dzięki sporym przeobrażeniom personalnym w rudzkim zespole. To drużyny doszło kilka doskonale rozpoznawalnych w futsalowym światku postaci. Z Cleareksu Chorzów doszli doświadczeni – Mirosław Miozga i Dariusz Wolański. Drogę z gliwickiego Radanu do Gwiazdy obrał golkiper młodzieżowej reprezentacji – Tomasz Cielesta. Identyczny szlak przeszedł Rafał Jarzmik, który pełni funkcję grającego szkoleniowca rudzian. To tylko kilka ze zmian jakie miały miejsce w minionych miesiącach. Zatem całkiem uprawnione jest stwierdzenie, że nie jest to już ta sama Gwiazda, co w poprzednim sezonie. Ale także Rekord ma inne oblicze, niż to z pierwszoligowych parkietów. Z przyjściem Damiana Wojtasa w bieżącym tygodniu bielszczanie wydają się być jeszcze mocniejsi. Jedynie niejasna sytuacja zdrowotna Andrzeja Szymańskiego i Pawła Budniaka może spędzać sen z powiek trenera Marcina Biskupa. Kontynuując wątek personalny warto przypomnieć, że podstawowy gracz Rekordu – Tomasz Dura – reprezentował w ubiegłym sezonie barwy Gwiazdy.

Obie drużyny rozpoczęły rozgrywki sezonu 2009/2010 w odmiennych nastrojach. Bielszczanie 7:4 pokonali TPH Polkowice, a rudzianie ulegli w Krakowie Kupczykowi 1:3. Warto jednak zaznaczyć, że goście prowadzili 1:0 do 35 minuty spotkania.

Niedzielny mecz (g. 18:00) Ekstraklasy PLF poprzedzi spotkanie piłkarskiego narybku obu klubów – zawodników z rocznika 1999 i młodszych.