Potyczka starych znajomych

Jeszcze nieco ponad rok temu obie drużyny – Rekordu i czechowickiego MRKS-u – zaciekle walczyły o mistrzostwo bielskiej „okręgówki”.

25-08-2009 11:23

Już jutro, o godz. 17:00, zmierzą się o mistrzowskie punkty na poziomie czwartoligowym. Jeśli szukać podobieństw do potyczek w lidze okręgowej, to będzie ich doprawdy niewiele. Zmienili się szkoleniowcy obu zespołów. Znaczącym przemianom uległy kadry zawodnicze. Po trudnym, premierowym sezonie w IV lidze oraz przejściu kilku kluczowych graczy do ekstraklasowej drużyny futsalu, duże przeobrażenie personalne przeszedł Rekord. Sporego zaciągu dokonał również czechowicki beniaminek. Grę na wyższych szczeblach mają w swoim „piłkarskim CV” m.in. pozyskani latem: bramkarz – Krzysztof Michałowski, obrońca – Tomasz Górkiewicz, pomocnik – Robert Basiura i napastnik – Damian Szczęsny. Przeskok na wyższe piętro w futbolowej hierarchii do łatwych nie należy. W Raciborzu i w Pszowie czechowiczanie doznali w prawdzie nikłych, jednobramkowych, ale jednak porażek. Za to już w konfrontacji z marklowicką Polonią, która swoją markę ma, potrafili wykorzystać atut własnego boiska. Czy i środowym starciu plac gry okaże się decydującym o wyniku atutem? To zależy m.in. od strzeleckiej dyspozycji piłkarzy zespołu gości. Już w Czańcu bielszczanie nie wykorzystali kilku wyśmienitych szans na zmianę niekorzystnego rezultatu. „Bielskie strzelby” milczały także w konfrontacji z GTS Bojszowy. Aby być w zgodzie z faktami, trzymając się nadal artyleryjskiej terminologii, przyznać trzeba, że huku pod bramką bojszowian było w minioną sobotę co niemiara, ale wyjąwszy jedyny pocisk użyty przez Bartosza Woźniaka, pozostali używali tzw. ślepej amunicji. Pora więc byłaby najwyższa, aby zacząć razić prawdziwymi nabojami. Na koniec dodajmy, iż środowe spotkanie 4. kolejki rozegrane zostanie na stadionie czechowickiego MOSiR-u awansem, na prośbę gospodarzy.

Tadeusz Paluch

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto