Kluczem dobra obrona

  - Cały zespół zasłużył na słowa pochwały. Zwłaszcza druga część meczu w naszym wykonaniu mogła się podobać. Tak jak powiedział w jednym z pomeczowych wywiadów Paweł Machura, pierwsza połowa raczej polegała na wzajemnym badaniu. FC Nova miała może trochę więcej z gry, ale to my objęliśmy prowadzenie, którego jednak nie potrafiliśmy utrzymać do przerwy. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, mądrzej taktycznie i konsekwentnie w obronie. Katowiczanie dość szybko zostali zmuszeni do gry z „lotnym” bramkarzem. Zdołali wprawdzie zdobyć drugiego gola, ale po skutecznej grze w tyłach to my zadaliśmy ostatnie dwa ciosy. Można powiedzieć, że wróciło do nas to szczęście, którego zabrakło np. w spotkaniu z Akademią FC Pniewy czy z tyszanami. Pewnie nie był to najlepszy mecz w naszym wydaniu, bo uważam, że konfrontacja z pniewianami stała na wyższym poziomie, ale najważniejsze jest to, iż wywieźliśmy z Katowic trzy punkty. Tylko to się liczy! A oceny indywidualne? Podkreślam, że cała drużyna zagrała dobrze, ale na uznanie zasłużył z pewnością Krystian Brzenk. Potwierdził obiegową opinię, że dobry bramkarz stanowi pięćdziesiąt procent wartości zespołu.

Foto: Paweł Mruczek