Jest progres
Podopieczni trenera Wojciecha Błasiaka, to najmłodsza ekipa uczestnicząca w regularnych rozgrywkach na szczeblu BOZPN.
30-06-2009 10:16
Piłkarze z roczników 1996 i 1997 rywalizowali w Lidze Okręgowej młodzików młodszych. Zakończony przed kilku tygodniami sezon 2008/2009 podsumowujemy wraz ze szkoleniowcem zespołu.
Jaka jest Pańska generalna ocena postawy drużyny w minionych rozgrywkach?
Wojciech Błasiak: - Uważam, że był to dobry sezon w naszym wykonaniu. Co mogliśmy zdobyć, to ...zdobyliśmy, a przede wszystkim stworzyliśmy fajną grupę. Teraz trzynastolatkowie przejdą do grupy trenera Piotra Kusia. Moją grupę zasili liczna i obiecująca ekipa z rocznika 1998. W tzw. międzyczasie, że kilku chłopaków "załapie się" do reprezentacji Bielska-Białej wyjeżdżające w sierpniu do Anglii. Dużą satysfakcją dał udział w reprezentacji Śląska Szymka Szymańskiego i Damiana Dudały w swoich rocznikach, ale na słowa pochwały zasłużył cały kolektyw. Z kolei wybiegając myślą do nowego sezonu, to chciałbym uplasować się z drużyną na niegorszej pozycji niż w zakończonych rozgrywkach, czyli na co najmniej drugim miejscu.
Najsłabszy i najlepszy mecz?
W.B.: - Najsłabiej wypadliśmy w meczu wyjazdowym z Koszarawą Żywiec w rundzie rewanżowej. Przegraliśmy 3:4, gdyż zawiodła psychika i zabrakło koncentracji. Niewątpliwie najlepszy mecz zagraliśmy w ostatniej kolejce przeciwko Podbeskidziu. Spotkanie miało swoją dramaturgię. Na boisku "działo się" dużo. Rywale na długie chwile zepchnęli nas do obrony, a mimo to zdołaliśmy zwyciężyć 3:2.
W którym z elementów sztuki futbolowej chłopcy poczynili największy postęp?
W.B.: - W ogóle należy odnotować postęp w grze, jest widoczny progres. Z tego faktu jestem zadowolony. Chłopcy fajnie i pomysłowo konstruowali akcje w ofensywie. Nad tym elementem wszyscy i wszędzie sporo pracują, popełniając trochę grzech zaniechania w pracy nad elementami defensywy. Dlatego szczególnie cieszy mnie, że chłopcy nauczyli się asekuracji w działaniach obronnych i odpowiedzialności w swoich poczynaniach. Mam świadomość, że jest sporo pracy jest do wykonania, ale to co już zrobiliśmy powinno procentować w przyszłości.
Dziękuję za rozmowę.
W.B.: - Dziękuję.
Tadeusz Paluch
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto