Bezlitosne statystyki
Może to i dobrze, że kolejnym rywalem bielszczan jest lider z Ornontowic?
23-04-2010 14:18
To twierdzenie opieramy na bilansie gier Rekordu z lokalnymi konkurentami w bieżącym sezonie. Ten jest nieubłagany – biało-zieloni nie wygrali żadnego ze spotkań z zespołami wywodzącymi się z naszego regionu. Ekipy z Czańca, Czechowic-Dziedzic i Porąbki (choć nie zapominamy o perspektywie rewanżu z Zaporą) okazały się dla Rekordu nie do pokonania. Może więc lepiej, że w sobotniej kolejce spotkań IV ligi śląskiej, gr. 2 przyjdzie podopiecznym Mirosława Szymury mierzyć się z drużyną nie mającą nic wspólnego z BOZPN-em, nawet jeśli jest to przodownik tabeli? Owszem, liderowi należy okazać szacunek, ale już niekoniecznie uległość. Jak powstrzymać wiosną Gwarka pokazał już na starcie zespół z Porąbki, remisując w Ornontowicach 1:1. Przyznać jednak trzeba, że fakt bycia po raz pierwszy na pozycji lidera rozgrywek może dodać ornontowiczanom wiatru w żagle. Jeśli jednak tego wiatru będzie zbyt wiele, to rywal Rekordu może okazać się łatwiejszy do skontrowania. W tym właśnie tkwi klucz do taktyki gry z Gwarkiem. Jakakolwiek zdobycz punktowa przywróci bielszczanom wiarę w siebie i we własne umiejętności. A te posiadają tylko trzeba udokumentować to na murawie.
TP
Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto