Górnik Pszów - Rekord B-B 1:5 (1:1)

W 12. kolejce bielszczanie wystąpili w Pszowie.

24-10-2009 16:15

Górnik Pszów - Rekord Bielsko-Biała 1:5 (1:1)

Rekord: Jacak - Kasprzycki, Kania, Rumiński, Waliczek, Ceglarz (67. Maślorz), Stajerski, Ogrocki, Woźny (80. Jaroś), Lech (88. Łaciak), Woźniak (75. Pilch)

1:0 ...(7 min.)

1:1 Woźniak (42 min., z rzutu wolnego)

1:2 Woźniak (47 min.)

1:3 Rumiński (48 min.)

1:4 Rumiński (70 min.)

1:5 Lech (88 min.)

A teraz czekamy na emocje z udziałem naszych futsalowców, którzy w Szczecinie w oczekiwaniu na swój mecz z Pogonią 04 oglądają mecz na "dużym boisku" .... pierwszoligowej Pogoni z KSZO Ostrowiec Św.

TP/J.Sz.

powrót

witia12

Data dodania:25-10-2009 9:51

Rekord zagrał znakomite spotkanie i zasłużenie wygrał to spotkanie a bramki co jedna to piękniejsza gratulacje i pozdrowienia KIBIC Z PSZOWA!!!

FranzMaurer

Data dodania:24-10-2009 20:11

Początek kiepski. Szybka bramka dla Górnika i ich dominacja do ok 25 minuty.Ze strony Rekordu gra bardzo szarpana i chaotyczna, o ile w destrukcji środek pola jeszcze sobie radził, to kreatywności nie wykazywał żadnej. Oznaką przebudzenia była akcja z 25. minuty. Bardzo ładną prostopadłą piłkę zagrał do wychodzącego na wolne pole Wożniaka Ogrodzki. Bramkarz swoim wyjsciem zażegnał niebezpieczeństwo, ale po tej akcji akcje Rekordu zaczęły się coraz bardziej zazębiać. Wreszcie po faulu na (chyba) Ogrodzkim, do piłki na 25 metrze podszedł Wozniak, krótki rozbieg, techniczny strzał i było 1:1. Goście poszli za ciosem, ale przed przerwa nie zdążyli objąć prowadzenia. Za to początek drugiej odłsony był piorunujący. Najpierw strzał Wozniaka z okolic narożnika pola karnego wpada za kołnierz zle tawionemu bramkarzowi,a chwilę pozniej po rzucie rożnym Rumin podwyższa na 3:1. Mogło sie wydawać, że jest już po meczu,ale w tym ezonie Rekord już dwukrotnie oddawał dwubramkowe prowdazenie. Ale nie tym razem. Gospodarze, owszem, ruszyli nieco energiczniej do przodu,ale mieli duże problemy ze stworzeneim sobie dogodnej sytuacji, a jesli już się im to udawało, to spokojnie wszystko wyłapywał Jacak. Złudzeń pozbyli się gospoadarze po kolejnym trafieniu Rumina oraz bardzo ładnemu uderzeniu Lecha zza pola karnego. Nie ma się co czepiać, żę zdarzyło się kilka niewymuszonych błędów i kiksów, że początek nie wyszedł.Chłopaki zagrali bardzo dobry mecz, a zwycięzców się nie sądzi. Drugie pod rząd wyjazdowe zwycięstwo i w perspektywie trzy mecze u siebie.

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto