Wykuwali formę w Pustyni

Ze zgrupowania w poddębickiej Pustyni wrócili juniorzy młodsi Rekordu.

4-08-2009 13:42

Bielscy 16-latkowie przez osiem dni, pod okiem trenerów Jarosława Krzystolika i Tomasza Duleby, przygotowywali się do rozgrywek sezonu 2009/2010 w Lidze Okręgowej juniorów młodszych. W kilka dni po powrocie zawodnicy wznowią zajęcia już na obiekcie w Cygańskim Lesie. Tymczasem o zakończonym zgrupowaniu opowiada szkoleniowiec młodych "rekordzistów" - Jarosław Krzystolik: - Obóz miał poniekąd charakter "poznawczo-integracyjny" bowiem w grupie 24-ech piłkarzy, aż trzynastu, to "nowe twarze". Są to zawodnicy, którzy będą pobierać naukę w liceum Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Zaliczyliśmy siedemnaście jednostek treningowych i dwie gry kontrolne. Szczególnie ze sparingów jestem zadowolony. Wprawdzie oba przegraliśmy, ale wynik na tym etapie jest sprawą drugorzędną. Wpierw zmierzyliśmy się z ekipą SMS-u Stali Mielec z rocznika 1992, z którą doznaliśmy porażki 0:3. W poprzednim sezonie ta ekipa wygrała rozgrywki na szczeblu makroregionu i awansowała do ćwierćfinału mistrzostw kraju, gdzie po wyrównanych bojach uległa poznańskiemu Lechowi. Warto zaznaczyć, że "Kolejorz" zdobył wówczas mistrzostwo Polski. W kolejnej potyczce naszym rywalem byli juniorzy dębickiej Wisłoki, którzy w minionym sezonie, w swojej kategorii wiekowej, zakończyli sezon na piątej pozycji. Zagraliśmy trzy 30-minutowe tercje. Z przebiegu dwóch jestem bardzo zadowolony, z pierwszej - wygranej 1:0, i z ostatniej - bezbramkowo zremisowanej. Niestety środkową część przegraliśmy 0:3, ale nie jest to żaden powód do niepokoju. Cały nacisk w trakcie obozu kładliśmy na pracę nad taktyką oraz organizacją gry w obronie i w ataku. Sporo czasu poświęciliśmy także na zajęcia indywidualne. Test-mecze posłużyły z kolei do wyciągnięcia wniosków i wiemy już jakie elementy wymagają poprawy. Postaramy się to wyegzekwować w kolejnych sparingach. Już niebawem zagramy z drużynami Stadionu Śląskiego Chorzów, MOSiR-u Jastrzębie i MOSiR-u Tychy. Natomiast wracając do zakończonego zgrupowania chciałbym mocno podkreślić, że mieliśmy możliwość trenowania na rewelacyjnych obiektach, przy świetnej pogodzie i co najistotniejsze - obyło się bez kontuzji! - zaznacza J. Krzystolik.

TP

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto