Sukces młodych rekordzistów w Czechowicach-Dziedzicach.

Rekordziści urodzeni w 1998 r. i młodsi nie mieli sobie równych w Halowym Turnieju Piłki Nożnej Młodzików .

15-11-2009 18:21

Impreza odbyła się 14 listopada w nowej hali sportowej Gimnazjum Publicznego nr 2 w Czechowicach-Dziedzicach pod patronatem beskidzkich parlamentarzystów – Mirosławy Nykiel, Jana Olbrychta i Rafała Muchackiego.

Każde spotkanie trwało 15 minut. W fazie grupowej rekordziści (prowadzeni w zastępstwie Wojciecha Błasiaka przez Jana Pichetę) pokonali najpierw zespół UKS Ligota 10:0 (po trzech golach Tomasza Gąsiora i Wojciecha Kaczmarczyka oraz Damiana Hilbrychta, Remigiusza Tańskiego, Jakuba Lacha i Jakuba Rozmusa), a następnie swych rówieśników z TS Podbeskidzie 5:1 (po dwa gole zdobyli Damian Hilbrycht i Tomasz Gąsior, a jedno trafienie dołożył Szymon Klimczak), aby spotkania grupowe zakończyć zwycięstwem 4:0 nad Akademią Futbolu Knurów (gole strzelili: Wojciech Kaczmarczyk, Szymon Klimczak, Jan Dudek i Damian Hilbrycht). W półfinale rekordziści wygrali 2:0 z Pasjonatem Dankowice (gole Tomasza Gąsiora i Damiana Hilbrychta), a w finale nie dali szans gospodarzom imprezy – UKS Trójka Czechowice-Dziedzice, których pokonali 5:0 po dwóch golach Damiana Hilbrychta oraz trafieniach Remigiusza Tańskiego, Jakuba Rozmusa i Wojciecha Kaczmarczyka. Trzecią lokatę zdobyli zawodnicy Pasjonata Dankowice, którzy rzutami karnymi pokonali 2:0 zespół TS Podbeskidzie. W normalnym czasie wynik meczu był nierozstrzygnięty 2:2. Młodzi rekordziści strzelili w turnieju 26 goli, a stracili tylko jednego (to zasługa znakomitego bramkarza Rekordu Michała Kałuży). Królem strzelców imprezy i najlepszym jej zawodnikiem został Damian Hilbrycht, który zdobył siedem goli. Sześć goli strzelił Tomasz Gąsior, a pięć Wojciech Kaczmarczyk.

Rekordziści występowali w składzie: Michał Kałuża – Jan Dudek, Damian Hilbrycht, Remigiusz Tański, Tomasz Gąsior; Jakub Rozmus, Wojciech Kaczmarczyk, Szymon Klimczak, Wojciech Łasak, Jakub Lach.

To wielka przyjemność zastępować trenera Wojciecha Błasiaka i widzieć, jak moi niegdysiejsi podopieczni czynią w dalszym ciągu znaczne postępy w grze. Młodzi rekordziści dominowali zdecydowanie na parkiecie hali sportowej czechowickiego gimnazjum pod każdym niemal względem. Byli lepsi technicznie, szybsi i sprytniejsi od rywali. Więcej widzieli na boisku i szybciej przewidywali, co się może wydarzyć. Jeszcze tylko kilkanaście lat ciężkiej pracy i może paru z nich zastąpi obecnych reprezentantów kraju w piłce nożnej czy futsalu… – stwierdził trener Jan Picheta.

admin

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto