Zapora Porąbka – Rekord B-B 0:4 (0:1)

To było pierwsze zwycięstwo Rekordu w spotkaniu derbowym w bieżącym sezonie!

22-05-2010 16:55

Zapora Porąbka – Rekord Bielsko-Biała 0:4 (0:1)

Rekord: Jacak – Kasprzycki, Kania, Rumiński, Mojżesz, Daniel Lech (75. Ogrocki) Jaroś, Maślorz, (85. Marek), Bogdan (80. Karwowski), Zieliński (70. Jędrzejko), Woźniak

0:1 Zieliński (24 min.)

0:2 Rumiński (52 min., z rzutu karnego)

0:3 Woźniak (56 min.)

0:4 Jędrzejko (83 min.)

Można prezentować najlepszy futbol na świecie, ale bez przysłowiowego łutu szczęścia sukcesu nie osiągnąć nie sposób. Dobitnie dowiódł tego przebieg meczu w Porąbce, a przynajmniej jego pierwsze minuty. Wystarczy wspomnieć, że już w 8. minucie piłkę z linii bramkowej wybił Konrad Mojżesz, a po niespełna 60-ciu sekundach Rafał Jacak tyleż szczęśliwie, co przypadkowo sparował piłkę na poprzeczkę po uderzeniu Włodzimierza Kierczaka. Te dwa zdarzenia pobudziły gości do żwawszej gry. Oba zespoły miały kilka ciekawych szans, co nie było wcale łatwe na nasiąkniętym wodą boisku i przy nieustannych opadach deszczu. W takich warunkach bezcenną bronią są uderzenia z dystansu. Lepszy użytek umieli zrobić z niej bielszczanie. Po świetnym podaniu Kamila Jarosia ostro przymierzył w kierunku bramki Daniel Lech. Marcin Soldak odbił piłkę do boku, ale na to czyhał bardzo dobrze ustawiony Dominik Zieliński. Młody napastnik Rekordu golem zrehabilitował się za zmarnowanie doskonałej okazji bramkowej sprzed kilkudziesięciu sekund. Końcowe fragmenty pierwszej części minęły pod znakiem przewagi graczy z Porąbki, ale jedynym jej efektem było uderzenie głową jednego z zawodników w słupek z bliskiej odległości. Już pierwsza akcja „rekordzistów” w drugich 45-ciu minutach zagroziła bramce M. Soldaka. D. Lec w wybornej pozycji mógł strzelać, mógł dogrywać do D. Zielińskiego, a tymczasem dośrodkował do …nikogo. Ofensywa postawa szybko opłaciła się. W zamieszaniu w polu karnym Zapory jeden z jej zawodników dotknął piłki ręką, co oczywiście arbiter skwitował przyznaniem rzutu karnego. Jego bardzo pewnym wykonawcą okazał się Patryk Rumiński. Bielszczanie od razu poszli za ciosem. Trudno ocenić co było ładniejsze przy trzecim golu dla Rekordu – fantastyczna asysta Andrzeja Maślorza, czy wykończenie akcji przez Bartosza Woźniaka. Akcja – majstersztyk! Kolejnych, dogodnych szans do zdobycia gola przyjezdnym nie brakowało. Ale dopiero w końcówce zza linii pola karnego płaskim uderzeniem przy słupku przymierzył Maciej Jędrzejko. Wcześniej dobrym podaniem popisał się Piotr Karwowski. Na koniec warto zauważyć, że była to dopiero pierwsza wygrana Rekordu w spotkaniach IV ligi o derbowym charakterze. Na ciepłe słowa pochwały zasłużyli wszyscy, ale nie da się nie zauważyć bardzo dobrej gry i współpracy środkowych pomocników – K. Jarosia i A. Maślorza.

TP

powrót

FranzMaurer

Data dodania:23-05-2010 8:19

http://www.megaupload.com/?d=9PROPLNP

Link do bramki Rumina z karnego, jakość dość podła, bo filmik kręcony z telefonu, ale zawsze coś...

Karat

Data dodania:22-05-2010 19:11

Brawo!!!! Rewelacja!!!

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto