Powrót „rekordzisty”

Po latach występów w barwach bialskiej Stali do Cygańskiego Lasu powrócił Marek Profic, poniżej znajdziecie krótką rozmowę z nowym-starym „rekordzistą”.

21-07-2010 14:19

Z jakich przyczyn odszedł pan z BKS, są jakieś powody ?  Z reguły zawsze grał pan w podstawowym składzie ??

- Przyczyna jest prosta, dniem 30 czerwca bieżącego roku skończył się kontrakt, który mnie obowiązywał. Postanowiłem zmienić barwy klubowe i innych przyczyn nie ma. W BKS była  na pewno bardzo fajna ekipa  przez te lata, w których tam grałem, ale postanowiłem podjąć się innego wyzwania. Jestem zaprzyjaźniony z Rekordem, udało mi się tutaj dogadać, jestem z Bielska, jestem wychowankiem Rekordu, mam tutaj wielu znajomych, znam się dobrze z prezesem , z trenerami, więc na pewno bardzo się cieszę, że akurat tutaj trafiłem. można powiedzieć, że wróciłem na „stare śmieci”. Na pewno żałuję, że odchodzę z BKS-u, ale tak jak mówię, nie było tam żadnych innych problemów z tym, że odszedłem, po prostu skończyła mi się umowa, trafiłem tutaj i mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre.

Ma Pan za sobą epizod  w  futsalowym  Rekordzie. Został pan wybrany najlepszym piłkarzem młodzieżowych mistrzostw Polski w futsalu, dostał powołanie do futsalowej kadry Polski na mecze z Ukrainą nasuwa się zatem pytanie: dlaczego nie został Pan futsalowcem ?

- Moja przygoda z halą rozpoczęła się od młodzieżowych mistrzostw Polski. To tutaj „zakręciłem się” wokół futsalu. Trenerem był w wówczas Marcin Biskup. Byliśmy dwukrotnie wicemistrzami  Polski. Na pewno powołanie do futsalowej kadry narodowej U-21 sprawiło mi wielką radość, nie spodziewałem się tego jak  i również tego, że zostanę wybrany najlepszym zawodnikiem mistrzostw Polski. Zdobyliśmy wtedy w Szczecinie również wicemistrzostwo, była  tam bardzo fajna drużyna. Jedyne czego mogę żałować to fakt, że dwukrotnie przegraliśmy w finale, raz po rzutach karnych, a raz po dogrywce. Dlaczego nie zdecydowałem się na grę w hali ? Przede wszystkim dla mnie priorytetem jest boisko trawiaste to na nim lepiej się czuję, hala była pewnego rodzaju odskocznią przez te 2-3 zimowe miesiące, ale zawsze większą frajdę sprawiało mi granie na trawie.

Plany i nadzieje związane z występami w Rekordzie ? 

-  Na pewno jak najlepsze zaprezentowanie się w barwach Rekordu w tym sezonie, pokazanie się z dobrej strony, a jako drużyna to na pewno będziemy w każdym meczu walczyć o trzy punkty. Bardzo chciałbym,  abyśmy zajęli miejsce w czołówce, może nawet wywalczyli awans? Zobaczymy co życie pokaże. Ja ze swojej strony mam takie swoje plany i nadzieje związane z występami w Rekordzie, że aby po prostu jak najlepiej wypaść, a drużynowo chciałbym abyśmy zajęli lepsze miejsce, niż Rekord zajął w poprzednim sezonie, chociaż po cichu liczę, że może być bardzo dobrze.

Rozmawiał: Łukasz Biel

Foto: 90minut.pl

 

 

TP

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto