Jak Feniks

Środowy rywal Rekordu – knurowska Concordia – dokonał wiosną rzeczy praktycznie niemożliwej.

8-06-2010 19:08

Podopieczni Marcina Domagały starowali do rundy rewanżowej z minimalnym, trzypunktowym dorobkiem. Nikt o zdrowych zmysłach nie postawiłby pewnie złotówki u bukmacherów na możliwość utrzymania się knurowian w IV lidze, a tymczasem…. Gospodarze środowej konfrontacji są prawdziwą rewelacją wiosny. W 12-stu spotkaniach zgromadzili pokaźny dorobek – osiemnaście punktów. Dzięki temu, wprawdzie z niewielkimi szansami, na trzy kolejki przed koncem rozgrywek Concordia zachowała matematyczne szanse pozostania w szeregach czwartoligowych. Już za to jej piłkarzom należy się uznanie. A bielszczanie? O ich dyspozycji w rundzie wiosennej napisaliśmy prawie wszystko. Do ideału wprawdzie sporo brakuje, ale daleko również do stanu, w którym należałoby bić na alarm. Gdyby położyć na szali sytuacje strzeleckie „rekordzistów” w ostatnich spotkaniach, a po drugiej stronie okazje rywali, to rychło waga wskazałaby, że fortuna nie jest sprzymierzeńcem Rekordu. W zasadzie tylko w meczu w Porąbce szczęście było przy bielszczanach. Ale też stara prawda mówi, że szczęściu trzeba umieć pomóc. Czy „rekordziści” pomogą sobie samym w Knurowie?

27. kolejka (9.06.2010 r., środa, g. 17:00)

Concordia Knurów – Rekord Bielsko-Biała

Zapora Porąbka – LKS Czaniec

KS Żory – MRKS Czechowice-Dziedzice

Polonia Łaziska Górne – GTS Bojszowy

Górnik Pszów – Unia Rędziny

Unia Racibórz – AKS Mikołów

Przyszłość Rogów – Gwarek Ornontowice

Polonia Marklowice – Grunwald Ruda Śl.

TP

powrót

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto