Rekord B-B - Krakbet Kraków 4:1 (1:0)

Wygraną Rekordu zakończył się rewanżowy mecz ćwierćfinałowy o Puchar Polski w futsalu.

25-05-2010 20:14

Rekord Bielsko-Biała - Krakbet Kraków 4:1 (1:0)

1:0 Budniak (20 min.)

2:0 Polasek (31 min.)

3:0 Polasek (34 min.)

4:0 Łysoń (35 min.)

4:1 Nocoń (35 min.)

Rekord: Brzenk - Szymura, Łysoń, Budniak, Bubec; Pawełek, Mentel, Polasek, Szymański

Lepiej to spotkanie rozpoczął zespół gości. Już w pierwszych dwóch minutach krakowianie mieli dwie wyborne okazje bramkowe. Po strzale Krzysztofa Kusi piłkę z linii bramkowej wybił Wojciech Łysoń, a za moment w słupek przymierzył Krzysztof Marzec. Z czasem przebieg meczu wyrównał się, ale to znów krakowianie mieli swoją świetną szansę kiedy z tzw. przedłużonego rzutu karnego w 13. minucie przestrzelił K. Marzec. Nie było jednak tak, że tylko krakowianie ostrzeliwali bramkę Krystiana Brzenka. Kilkakroć interwencjami musiał popisać się w bramce Krakbetu Kamil Dworzecki. Otwarcia wyniku dokonał Paweł Budniak, który sprytnym uderzeniem wykorzystał znakomitą asystę Piotra Bubca. Druga część minęła pod znakiem twardej walki i błędów przyjezdnych, z których skrzętnie skorzystali bielszczanie. Radek Polasek wpierw doskoczył do piłki odbitej od obrońcy, a za drugim razem sfinalizował kontrę Piotra Pawełka. Nie minęła euforia po golu na 3:0, gdy bezpańskiej piłki dopadł W. Łysoń i silnym uderzeniem ulokował ją w krakowskiej bramce. Grający przez około osiem  minut z "lotnym bramkarzem" Krakbet tylko jeden raz zdołał pokonać K. Brzenka. Po dograniu Sebastiana Marca bramkową główką błysnął Łukasz Nocoń.

fot. Paweł Mruczek

TP

powrót

Marcin

Data dodania:26-05-2010 0:56

Półfinał Pucharu Polski - przypieczętowanie oczywistej przecież klasy w pięknym stylu... Gratulacje!!

g10

Data dodania:25-05-2010 21:36

Gratulacje Panowie! a tak z innej beczki.. cytat "I trudno mu się dziwić. W polskiej piłce zaroiło się od wyżelowanych chłopców, którzy jeszcze nic nie osiągnęli, a zgrywają gwiazdy. Ich w ogóle nie interesuje piłka. Ciekawszy jest spacer po galerii handlowej. Ciepełko, można parę autografów rozdać. Sielanka." zachęcam do ciekawego artykułu ->http://www.magazynfutbol.pl/eksperci/janusz-panasewicz/art,10,swojski-brodlej.html problem nie tylko tych najlepszych.

Treść komentarza:

Login:

Hasło:

Aby móc dodawać komentarze musisz posiadać konto:załóż konto